piątek, 14 grudnia 2012

Literackie wydarzenie w mojej szkole


Znałem niektóre reportaże Ryszarda Kapuścińskiego, ale muszę przyznać, że analiza tekstu „Czarne jest piękne” zrobiła na mnie wrażenie. Pracowaliśmy z tym reportażem na zajęciach szkolnego koła analizy pod koniec września tego roku. Był to wstęp do bardziej świadomego udziału uczniów LO Nr XV w konferencji przygotowywanej przez Wydział Dziennikarstwa Wyższej Szkoły Komunikacji Społecznej. Konferencja przebiegała pod hasłem Inny w mieście spotkań.
Odwoływano się do Ryszarda Kapuścińskiego analizując tytuł spotkania dziennikarzy, wykładowców , studentów i uczniów. Słynny autor „Podróży z Herodotem” często posługiwał się pojęciem inności.
            Herodot urodzony w 448 p.n.e odkrył, że są różne światy, jest ich wiele i każdy jest inny, każdy jest ważny. Herodot wiedział, że kultury innych są dla nas istotne, bo stanowią rodzaj lustra, 
w którym możemy się przejrzeć. Poznawanie innego jest więc sposobem wzbogacania nas samych. 
W reportażu „Czarne jest piękne” zaintrygował mnie problem stosunku do innego Innego, który zaistniał w Europie, gdy w latach 50-tych XX wieku pojawiła się teoria mówiąca, że w Afryce należy upatrywać narodzin człowieka. Wynika z niej, że kultura europejska właśnie na Czarnym Lądzie może mieć swoje korzenie .
Utwór Ryszarda Kapuścińskiego skłonił uczestników szkolnej dyskusji do  rozważań na temat schematów naszego myślenia o własnej wyjątkowości.
Takie właśnie refleksje podjęto także w czasie konferencji, gdy definiowano słowa: inny obcy, drugi.
Dla mnie było to ciekawe wydarzenie literackie i doznanie społeczne, które na co dzień zderzam 
z obserwacją świata.

Bartosz Święch klasa II B

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz