L. Staff
towarzyszy nam nieustannie podczas wędrówki po literaturze i w trakcie
poznawania poezji Młodej Polski, dwudziestolecia międzywojennego i
współczesności.
Analizując poszczególne utwory widzimy
ewolucję poglądów artystycznych i filozoficznych poety. Wybór wierszy, które
zaproponowała Justyna Bargielska, jest bardzo ciekawy, głownie z tego powodu,
że pokazuje bogactwo tematyczne podejmowane w wierszach.
Ciekawy wydaje się sam tytuł tomiku "Wyszedłem
szukać”, nasuwa się pytanie czego lub kogo.
Odpowiedzią są utwory liryczne oscylujące
wokół spraw bliskich człowiekowi; miłości do kobiety (Gdy w twoich ustach), jej utraty związanej
z przemijaniem (Mnie jesień czeka) - „A chociaż czar twój zachwyt we mnie
rodzi,
Patrzę na ciebie z żalem wyrzeczenia.”
Ciekawa wydaje się w wierszach autora
fascynacja codziennością, pochylenie się nad szarością, mglistością świata. Staff we właściwy sobie urokliwy sposób zaczarowuje codzienność nadając jej
niepowszedni urok.
„Nazbyt mało mnie nęcą polityczne wiece, -
Zostanę raczej w domku. Ot, lampę zaświecę …”
Całokształt codziennej egzystencji wyrażony
jest w eleganckiej formie sonetu, co wpływa też na wyższą jakość przekazu
poetyckiego - utwór „ Popołudnie biednej niedzieli” Myślę, że warta zastanowienia jest też filozofia poety, który odnajduje spokój wewnętrzny w akceptacji natury, własnego losu i oparcia
w Bogu (utwór On).
Paulina Domarecka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz